by madeinchina » Fri Jun 27, 2014 10:51 pm
Na pierwszy rzut oka, pomysł mycia śmieci wydaje się być kompletnym idiotyzmem, nie przeczę. Jednak jak to często ma miejsce (o dziwo w naszym kraju nagminnie), w wielu przypadkach, cała kontrowersja wynika tylko i wyłącznie z niezrozumienia oraz niedoinformowania. Fakt, ustawodawcy rzucając hasło obowiązku mycia śmieci nie sprecyzowali w jaki sposób, w jakim stopni oraz które odpady należy traktować na równi z naszą zastawą stołową czy garnkami. Jednak jak to często bywa, zamiast sięgnąć po rzetelne informacje, pierwszym odruchem jest przeklinanie czegoś oraz całkowite krytykowanie. Natomiast w tym przypadku sytuacja jest wręcz podręcznikowa. Otóż wielu przeciwników mycia zdecydowanie nadinterpretuję, ten element ustawy. Mycie odpadów nie wymaga od nas szorowania słoików po ogórkach czy opakowania po jogurcie. Wyrzucane przez nas odpady powinny być tylko i wyłącznie pozbawione resztek jedzenia, a co za tym idzie, zwyczajne opłukanie będzie wystarczające. Osobiście, wszystkie słoiki po ogórkach, opakowania po śmietanie, jogurcie, keczupie, marynowanych warzywach itp itylko i wyłącznie opłukuję. Po prostu gdy zużyje zawartość biorę przykładowo taki słoik po majonezie, nalewam 2 cm wody, zakręcam i potrząsam kilka razy. Następnie wylewam a słoik zostawiam w zlewie, a po kilku godzinach suchy wyrzucam do właściwego pojemnika. Zajmuje mi to max. 20 sekund, zużycie wody jest znikome, a w koszu nie mam ubrudzonych odpadów mogących się psuć i powodować nieprzyjemny zapach. Tak samo można postąpić z każdym innym opakowaniem. Przecież nie mamy ich aż tyle, żeby poświęcać temu nie wiadomo jak dużo czasu. Słuszność opłukiwania brudnych opakowań opisuje przykładowa sytuacja. Wyobraźmy sobie pełny pojemnik z idealnie posegregowanymi np. odpadami plastikowymi, w którym ląduje do połowy pełne opakowanie po jogurcie. Przy wrzuceniu oraz w późniejszym transporcie brudzi ono wszystkie butelki, przez co z wartościowego surowca wtórnego stają się tylko zbędnym balastem przeznaczonym na składowisko bądź w najlepszym wypadku na opał do spalarni. Taka sama sytuacja ma miejsce z każdym innym surowcem (papier, metal, szkło). Jednym odpadem możemy zniwelować własny trud segregacji oraz zmniejszyć wszelkie korzyści związane z odzyskiem.