Podstawa prawna do wymagan na zbieranie.

[kaza118]

Witam serdecznie chcialbym przytoczyc mopja sytuacje z ktora spotkalem sie skladajac wniosek na zbieranie odpadow.

Kazdy kto sklada taki wniosek zawala sobie glowe jkimis opiniami srodowiskowymi itd. A tak naprawde wychodzi na to ze powinno sie złożyć tylko i wylacznie wniosek i czekac na odpowiedz.

Ja mialem taka sytuacje: Skladalem wniosek na zbieranie i jak sie dowiedzialem potrzebnym dokumentem byla opinia srodowiskowa zlozylem podanie o takie pismo do gminy gmina odpowiedziala ze nie widzi podstawy prawnej aby mogla wydac takie cos dodatkowo nie widza podstawy prtawnej aby ktos ode mnie mogl tego wymagac i rzeczywiscie tak bylo gmina zadzwonila do starostwa wytlumaczyla co i jak i przeszedlem tyo bez opini srodowiskowej po za rtym mialem jeszcze problem poniewaz moj magazyn miescil sie na dzialce dla ktorej nie bylo planu zagospodarowania przestrzennego a wiec starostwo poprosilo o stanowisko gmine czy nie wnosi zadnych przeciwskazan dla takiej dzilalnosci i znowu gmina (nie wiem moze u nich taka tradycja) odpowiedziala ze nie widzi podstawy prawnej aby mogla wnosic jakies za albo sprzeciw i okazalo sie ze prawni powinno sie złożyć wniosek i spelnic tylko wymagania wg ustawy o ochronie srodowiska art 28 punkt 4 i wrazie kiedy ktos prosi o jakies dokumenty z kosmosu prosic o podstawe prawna na podstawie ktorej tego wymagaja.

Pisze to tylko aby wywiazala sie dyskusja na ten temat bo nie znam calego prawa ochrony srodowiska i moze sie myle ale mowie jak bylo ze mna (być może to wyjatek) i moze tak powinno byc zawsze wtedy moze latwiej by to wszystko szlo tak jak poza granicami naszego panstwa.

[kaza118]

Nikt się nie przyłączy?

Myslalem ze sie wywiaze jakas rozmowa. Dlaczego kiedy skladamy wniosek na przyklad na odzysk dołączamy raport oddzialywania na srodowisko ktory tak duzo kosztuje jaka ustawa to reguluje? Bo w ustawie o odpadach pisze jakie warunki trzeba spelnic i nie ma tam nic o takich raportach. Czy ktos moze sobie poprostu tego rzadac bez podstawy prawnej? Pytam Bo sam nie wiem ale taka uslyszalem dyskusje w gminie a po za tym sam przeszedlem bez tego wniosek na zbiorke, co prawda odzysk to juz cos wiekszego ale jednak ustawa tez nie przewiduje zadnych rapotów.

Zielony moze ty cos na ten temat powiesz bo bardzo mnie to ciekawi.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

[coolmamcik]

Kiedyś aby uzyskać pozwolenie na odzysk i/lub zbieranie musiało to być zapisane w pozwoleniu na użytkowanie obiektu. Od kiedy punkt został z ustawy o odpadach usunięty obowiązuje zapis o zgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a jeżeli nie ma planu dla danego miejsca opinia władz gminy.
ROOŚ obowiązuje tylko dla przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, listy tych przedsięwzięć są w Rozporządzeniu Ministra Środowiska /Dz.U. 2010 Nr 213 poz. 1397/

[kaza118]

Tak wiem. Ale wtedy gmina powiedziala dlaczego ona ma wydawac jakas opinie na jakiej podstawie jakimi kryteriami sie ma kierowac itd.

I o to mo chodzi czy naprawde wszystko musi miec podstawe prawna? Bo jezeli tak to nawet do wniosku na odzysk nie potrzeba nic innego prócz załączników do wniosku.

[coolmamcik]

Właśnie,
Nie potrzeba nic prócz wniosku i załączników.
Co ma byś we wniosku i jakie ma mieć załączniki znajdziesz w karcie usługi na stronie każdego starostwa.
A o opinię władz lokalnych i ewentualnie sanepidu jeżeli uzna to za konieczne występuje starostwo w drodze postępowania administracyjnego rozpatrując wniosek , a nie wnioskujący.

[kaza118]

Własnie o to mi chodzilo to dlaczego tyle osób robi jakies opinie srodowiskowe kosztujace srednio 5 tys przynjamniej u mnie w miescie zamiast normalnie zlozyc wniosek. No nic narazei dzialam zbieranie ale jak troche kasy zarobie i bede mial lepszy lokal to spróbuje moze z odzyskiem.

Można wystopic o rozbieranie tylko tych rzeczy które nie potrzebują maszyn i można rozbierać je recznie ? Jaka to jest wtedy metoda?

[Zielony Punkt]

Sorry, że się nie włączyłem, ale było tyle ruchu na forum, że chyba temat ze strony głównej został wyparty przez nowe sprawy.

Generalnie to jest tak, że jak na danym terenie jest plan zagospodarowania przestrzennego to do działalności w zakresie zbierania i odzysku odpadów wystarczy wyłącznie wniosek.
W takim przypadku Starostwo występuje do gminy wyłącznie o opinię.

Jeżeli nie ma planu przestrzennego to wiele Starostw oraz Urzędów Miasta przed wydaniem zezwolenia wymaga uzyskania decyzji środowiskowej ponieważ zarówno zbieranie odpadów jak i ich odzysk należą do "przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko" wg. Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, a takie wymagają decyzji środowiskowej zgodnie z art. 71 Ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko.

U mnie w Łodzi zbieranie i odzysk odpadów wymaga decyzji środowiskowej wydanej na podstawie karty informacyjnej i pozytywnej opinii RDOŚ i Sanepidu.
W innym przypadku nie ma nawet mowy o tym żeby Urząd Miasta wydał zezwolenie.

Oczywiście jest to kłopotliwe dla inwestora bo wiąże się z większymi kosztami i znacznie dłuższym czasem oczekiwania na decyzję.
W Łodzi choćby nie wiem jak dobre byłoby opracowanie to na wydanie decyzji środowiskowej, a potem zezwolenia np. na zbieranie czekasz minimum 3 miesiące!!
Do tego często dochodzi wymagana analiza akustyczna przedsięwzięcia, która na prawdę sporo kosztuje i pismo określające standardy akustyczne, na które trzeba czekać.
Robiłem już w Łodzi kilkanaście zezwoleń na zbieranie i czasem na prawdę ręce opadają.

Jeżeli prowadzisz demontaż ręczny, bez użycia maszyn to jest to odzysk metodą R15.

[kaza118]

No zobaczymy bo bardzo podoba mi sie ta branża i narazie dzialam ze zbieraniem ale chcialbym wprowadzic odzysk wlasnie metoda R15 i ewentualnie jakis granulator do kabli zobaczymy dopytam w starostwie jeszcze jak cos. Dzieki za odpowiedzi

[Zielony Punkt]

Proponuję żebyś zaczął od gminy i sprawdzenia planu zagospodarowania przestrzennego.
Wtedy będziesz wiedział jaką drogę obrać i na jakie atrakcje możesz liczyć ze strony starostwa.
Pozdrawiam!

[Zielony Punkt]

Proponuję żebyś zaczął od gminy i sprawdzenia planu zagospodarowania przestrzennego.
Wtedy będziesz wiedział jaką drogę obrać i na jakie atrakcje możesz liczyć ze strony starostwa.
Pozdrawiam!

[kaza118]

niestety na odzysk musialbym zmienic miejsce bo jak pisalem wczesniej tam gdzie zbieram nie ma planu niestety ;/

[Zielony Punkt]

Jeżeli nie ma planu, a miejsce Ci się podoba to powinieneś wystąpić o decyzję środowiskową w zakresie odzysku odpadów.
Decyzja środowiskowa określa, czy dana inwestycja nie będzie zagrażać środowisku na danym terenie.

Tak jak pisałem w Łodzi, gdzie nie ma planu miejscowego każda inwestycja w zakresie zbierania i odzysku odpadów wymaga decyzji środowikowej, a w sąsiednich Pabianicach lub Zgierzu wystarczy sam wniosek bo są plany zagospodarowania przestrzennego.

[kaza118]

Ja to wszystko rozumiem ale gmina pod którą podlegam jest dziwna w zarzadzaniu bo przeciez przez to ze nie ma tam planu chcialem decyzje srodowiskowa od gminy przy zbieraniu, to mi odpowiedzieli ze oni nie widza podstawy prawnej zeby mi cos takiego wydawac a ode mnie nikt nie ma prawa czegos takiego rzadac i byly niezle sytuacje w starostwie mowili tak a w gminie tak nawet dzwonili do siebie i sie klócili przez tel ale w starostwie pani ktora rozpatruje widzac jaka sytuacja poszla mi na reke i nie weim czy to niekompetencja gminy ze nie wydaje takich rzeczy czy starostwa ze takie wymaga. Takze na odzysk trzeba by zmienic miejsce bo tylko beda nerwy i koszty. Przynajmniej tak mi sie wydaje po tym co bylo ze zbieraniem.

[moll]

jeśli starosta kazał uzupełnić wniosek o decyzję środowiskową a gmina na pisemny wniosek odpowiedziała też na piśmie że nie widzi podstawy prawnej to trzeba iść wyżej np do SKO i niech oni się określą kto ma rację
czy starosta żądający takiej decyzji czy gmina nie wydając jej

tak czy siak któryś z urzędników popełnił błąd i nie będzie miał ciekawie

to urzędnik jest dla obywatela i on ma znać przepisy - ale skoro 2 urzędy się nie potrafią dogadać to są specjalne organy do tego żeby ich poustawiać

[moll]

szkoda ze nie można dać edytuj

z innej strony można to tak załatwić

jeśli gmina na piśmie nie wyda tego co starosta kazał uzupełnić
to należy złożyć to pismo które otrzymałeś od gminy do starosty i jeśli wyda decyzję odmowną z uwagi na brak tego uzupełnienia
to wtedy można się odwołać do SKO i oni rozstrzygną