Temat ma dwa aspekty:
- chyba każdy wałek światłoczuły w drukarce laserowej zawiera arsen lub selen, to akurat łatwo jest wyszukać
- toner (jako proszek) - tutaj już nie znalazłem zbyt wiele danych na temat tego, czy obecnie stosowane proszki są niebezpieczne czy nie w rozumieniu ustawy o odpadach. Część markowych tonerów wydaje się być nie-niebezpieczna (np:
http://www.hp.com/hpinfo/globalcitizens ... plpol.html) ale nie wiem jak się tutaj upewnić.
No i teraz bierzemy kartkę papieru, przepuszczamy przez drukarkę - i nasz wałek światłoczuły nakłada na tą kartkę proszek. I o ile sam kontakt wałka z papierem jest pewnie naciąganym problemem, o tyle jeśli toner jest niebezpieczny, to wprasowanie go w kartkę tworzy nam niebezpieczną makulaturę, jakkolwiek absurdalnie by to brzmiało?
W sieci nie znalazłem żadnych informacji na ten temat, więc albo problem nie istnieje ze względu na jakieś specyficzne okoliczności których nie znam/nie rozumiem, albo dzisiejsze tonery (proszki) nie są niebezpieczne w rozumieniu UoO. Jak to jest?
Co do tego papieru impregnowanego (nie wiem dokładnie co to jest), to w grupie 15 masz jeszcze kod 15 01 10*. Natomiast zadrukowany papier nie jest odpadem opakowaniowym, więc jeśli by był odpadem niebezpiecznym, to nie ma go jak zaklasyfikować. Do grupy 16 03 nie pasuje bo nie jest "produktem przeterminowanym lub nieprzydatnym do użytku", pasowałby do 16 80 ale nie jest nośnikiem informacji, nie da się też raczej zastosować furtki z kodem odpadu xx yy 99 o której mowa w §4.4 rozporządzenia w/s katalogu odpadów...
Zostaje 20 01 01, ale odpad niebezpieczny powstały w firmie nie jest odpadem komunalnym. I kółko się zamyka
(Oczywiście osobiście wolałbym żeby problem okazał się nieistniejący i makulatura z drukarki była bezpieczna

)