Witam
Zajmuje się recyklingiem tekstylnym - przerób odzieży używanej bawełnianej na czyściwo bawełniane. Powstają odpady typu zamki guziki itd, które są wywożona na wysypisko - podpisana umowa.
Miałem kontrolę z WIOŚ i nie posiadam uregulowanych spraw prawnych - pozwolenie na odzysk i zbieranie odpadów.
Złożyłem wniosek o wydanie decyzji środowiskowej.
Dostałem negatywną odpowiedź, ponieważ działka na której prowadzę działalność jest w miejscowym planie przeznaczona do nieuciążliwej produkcji, natomiast moja instalacja do recyklingu zgodnie z rozporzadzeniem jest traktowana jako mogąca znacząco wpływac na środowisko.
Dla mie to absurd, bo linia składa się jedynie z prasy hydraulicznej oraz maszyny do cięcia odzieży. Gdzie tu to zagrożenie. Nie mam innego miejsca, które może sie nadawać do tego typu działalności. Jak można ta sprawę pozytywnie roztrzygnąć?
Przerabiam (do września) 196 ton odzieży (czystej zaznaczam) i miałem z tego niecałe 11 ton odpadów.
Nie mam odpadów niebezpiecznych...
Pozdrawiam