Odpady.net.pl

Moja firma ma POZWOLENIE na wytwarzanie odpadów. mamy tez obowiązek przekazywania ich firmom posiadającym stosowne uprawnienia do gospodarowania odpadami - art.25 ust.o odpadach. I teraz pytanie - CZY MUSZĘ SIĘ ZAINTERESOWAĆ DO KOGO DOCELOWO DOTRZE TEN ODPAD, jeśli przekażę go firmie mającej jedynie pozwolenie na zbieranie i transport, albo nawet tylko transport? W pozwoleniu tej firmy widnieje zapis mówiący o tym, że jest ona - ta firma - zobowiązana do przekazywania transportowanych odpadów kolejnym firmom - odbiorcom odpadów posiadającym uprawnienia - pozwolenia na prowadzenie działalności w zakresie odzysku bądź utylizacji. Czy faktycznie jest tak że jeśli ja przekażę odpad firmie która zgodnie z prawem odbierze ode mnie ten odpad to już moja odpowiedzialność sie kończy? i nie musze mieć informacji co ona dalej z tym odpadem zrobi, ponieważ jest zobligowana posiadanym POZWOLENIEM do właściwego zagospodarowania tych odpadów?
Czekam na Państwa spostrzeżenia w tej kwestii, pozdrawiam
Marta

nie musisz pilotować drogi odpadowej jezeli oddasz odpad firmie posiadającej jakiekolwiek zezwolenie........chyba art 25 ustawy o odpadach

Jeżeli chce się dbać o dobre imię firmy to radzę śledzić. Prawnie nie ma takiej potrzeby.

od śledzenia są śledczy lub inspektorzy....a poza tym jest jeszcze tajemnica handlowa....jak pośrednik się wyspowiada gdzie odpady zawozi to będzie jego ostatnia usługa.....i co ma do tego dobre imie firmy....nawet nie wypada węszyć...to już nie ta epoka.......

Wyobraź sobie, że jesteś odpowiedzialny za relacje z otoczeniem w zakładzie X. Na pierwszych stronach wszystkich dzienników pojawia się ot taka wiadomość:" Mieszkańcy miasta Y zostali pozbawieni dostaw wody. Duże ujęcie wody dla miasta zostało zanieczyszczone przez nielegalnie zeskładowane tam niebezpieczne odpady.Prowadzone śledztwo wykazało , że odpady zostały wytworzone w zakładzie X". I teraz prasa Ciebie atakuje-broń się! Wszystkiego dobrego. Zakład dbający o dobre imię nie pozwoli sobie na coś takiego. A informacja w prasie jest prawdziwa. Tłumacz się mieszkańcom,że to nie są Twoje odpady.

Zakład dbający o dobre imie nie przekazuje lub nie wytwarza odpadow niebezpiecznych tylko stosuje czyste technologie lub posiada własne instalacje....a Pan powinien pisać scenariusze do kryminałów...wini Pan garbatego że ma proste dzieci...

Sprostowanie napiszą gdyby poprzednia informacja była nieprawdziwa. A czy będą dalej wyjaśniać to nie wiadomo...........Panie "grześ" gdzieś się Pan naczytał o stosowaniu czystych technologii, to po co nam składowiska,spalarnie i takie inne. Zabrońmy produkować odpady,zamknijmy wszystkie zakłady unieszkodliwiające i odzyskujące odpady. Będzie co pod drogi dawać. Jak pośrednik się wyspowiada, to dalej może wozić odpady, żaden problem ,tylko kasa może się zmniejszyć.

Odnoszę wrażenie, że dyskusja odbywa się w gronie osób, które do końca nie znają tematu (wyłaczając oczywiście Pana Jana).

"Zakład dbający o dobre imie nie przekazuje lub nie wytwarza odpadow niebezpiecznych " - rozbawiło mnie niesamowicie.

jak zwykle jedyni prawdziwi "experci" Panowie Jan i Jakub...dla wyjaśnienia pracuje w branży odpadów niebezpiecznych od 9 lat....daje głowę że nasi experci nie wiedzieli wówczas co to odpady...to tak w kwesti niesamowitego rozbawienia...grześ 34 lat...a czy Panowie znacie sie osobiście ? cały czas widze że sie promujecie...pewnie prowadzicie firme doradczą...i jeszcze jak Panowie chcą zobaczyć np. instalacje do odpadów niebezpiecznych to zapraszam....może to zobrazuje Wam temat...bo same ustawy i poradniki do niczego dobrego nie prowadzą.........

Panie Grzegorzu, zdanie "Zakład dbający o dobre imię nie przekazuje lub nie wytwarza odpadow niebezpiecznych" jest faktycznie nie w pełni sensowne...Czy Pańska firma zbiera odpady tylko od firm nie mających dobrego imienia?

Panowie,ale żenada!!! Czytajac wasze odpowiedzi mozna sie poczuc niemal jak w Sejmie! Mało tresci duzo lania wody i "oblewania" sie wzajemnie.GRATULUJE!

Panie "grześ", zaczyna się Pan plątać w zeznaniach. Na dodatek stracił Pan głowę-wg życzenia. Ja pracuję w tym dwa razy dłużej i pamiętam jak powstawała Pana firma i jaką wówczas miała opinię. Życzę Panu więcej tolerancji dla trochę odmiennych poglądów. Rynek i prawo zweryfikują niesolidne firmy( nie mam na myśli żadnej konkretnej). W czasie kiedy Pan zaczynał karierę rynek zagospodarowania i unieszkodliwiania odpadów był dużo skromniejszy, ale za to bardziej przejrzysty, a tym samym łatwiejszy do kontroli.

Ja nie bede komentowal takich wypowiedzi.

A Pana Jana znam tylko z tego forum

Ja skwituję krótko:gdy zabraknie odpadów,wszyscy pozamykamy firmy.
Celem naszych działalności są odpady,a właściwie-odpowiednie ich zgospodarowanie i wszelkie ,powyższe dywagacje są śmieszne przy prawdziwym rozmiarze problemu.A,jak wiemy,problem rzeczywiście istnieje,tak ,jak istnieją firmy-krzak.
Może to prozaiczne,ale prawdziwe.
Odbiorcy dbajacy o dobre imię własnych firm(bez względu na rodzaj zezwolenia), nie muszą się reklamować. Jakość świadczonych usług, poczta pantoflowa i referencje wieńczą dzieło.

Pani Marto,
jeżeli ma Pani jakiekolwiek obawy,proszę poprosić o referencje lub o wykaz usług świadczonych w podobnym zakresie dla innych wytwórców odpadów.Z chwilą ich otrzymania,może Pani spać spokojnie.

Pozdrawiam serdecznie.

a co jeżeli firma ma doskonałe technologie i zezwolenia, a zaczeła działalnośc np. dziś to jest zla firma ?